Zarysowanie samochodu na parkingu? Sytuacja nagminna… ale jakże frustrująca dla właściciela uszkodzonego pojazdu, tym bardziej kiedy sprawca wiedząc o szkodzie, po prostu ucieka…

Co wtedy, czy pozostaje nam wyłącznie zgłoszenie szkody z AC? Otóż, nie tylko.

Proponuję wówczas wezwać policję, pomoże to ustalić, czy zarejestrowały zdarzenie pobliskie kamery oraz udostępnienie nagrań video. W czasach stałego monitoringu może się okazać, że szybko odszukamy nieuczciwego sprawcę – oby. Poza tym, takie działanie sprawcy jest wykroczeniem.

Sprawco- uciekłeś? Poniesiesz tego konsekwencje, między innymi ubezpieczyciel będzie mógł wystąpić z regresem tj. żądaniem zapłaty całości szkody „z własnej kieszeni sprawcy”.

Co więcej drobna stłuczka, czy też zarysowanie na parkingu, w rozumieniu przepisów uznawane jest za wypadek. Sprawca może zatem zostać ukarany za popełnienie wykroczenia (w zależności o stanu faktycznego z art. 86 kw lub 97 kw).

Zwracam też uwagę, iż stosownie do art. 44 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym: kierujący pojazdem w razie uczestniczenia w wypadku drogowym jest obowiązany m.in zatrzymać pojazd, nie powodując przy tym zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego, a także podać swoje dane personalne. Stosownie zaś do art. 23 ww. ustawy: kierujący pojazdem jest obowiązany m.in. przy omijaniu zachować bezpieczny odstęp od omijanego pojazdu, a także sprawdzić, czy wykonywany manewr nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia.

Niezależnie od konsekwencji prawnych, pamiętajmy o zachowaniu zwykłej przyzwoitości i życzliwości na drodze. Każdemu przecież może się przytrafić tzw. parkingówka, oby również każdy potrafił wziąć za to odpowiedzialność i nie uciekać!